Posty

Wyświetlam posty z etykietą wypoczynek z rodziną

Na wiosnę wspomnienie zimy :)

Obraz
Podczas ferii zimowych zrobiłyśmy sobie z Zuzią wycieczkę do Norwegii. Impreza zaplanowana została z dużym wyprzedzeniem, jechałam w pewny śnieg i na śnieżne wygibasy. Nastroje były różne, szczególnie, że narty i sporty zimowe lubi Patryk, a nie Zuzia, ale pierwotnie miał on jechać na drugi koniec Polski. Wyszło jak zawsze, koniec końców syn został z mężem w domu, pilnowali naszego królewskiego zwierzyńca i siebie nawzajem. A my, wraz z dwójką towarzyszy, wyruszyliśmy w podróż do Gdańska, skąd mieliśmy samolot do Haugesund. Śmieszne było przejście do bramki Wizzair, jakbyśmy byli na bocznym torze :) śnieg akurat sypnął nawet u nas, dość ciekawie brnęło się przez nieodśnieżone pola parkingu.Lot był krótki i przyjemny, przeniósł nas do zupełnie innej rzeczywistości. Haugesund przywitało nas oczywiście śniegiem, zupełnie inaczej sobie je wyobrażałam. Pełne niskiej zabudowy(choć bloki też były, lecz niezauważalne i bardzo ich mało), domek przy domku, niemal ściana przy ścianie. Domek na...

Podsumowanie podróży 2017

Obraz
Rok 2017 nie był bogaty, jak na nas, w podróże. Pierwszą odbyliśmy we dwoje, ja z synem, choć pierwotne plany były zupełnie inne, ale życie jak wiadomo, uwielbia nam płatać figle :) Na wariata spakowaliśmy się i ruszyliśmy w podróż. Na miejscu okazało się, że wypoczywamy z moją znajomą z pracowniczego wyjazdu i spędziliśmy tydzień na Gran Canarii w świetnym towarzystwie. Wyspa spodobała mi się bardzo, na tą chwilę z Kanarów podoba mi się najbardziej, nie wliczając Madery, która co prawda należy do archipelagu Makaronezji, lecz jest pod rządami Portugalii i jest najpiękniejsza. Tam po prostu ładuję się psychicznie. Zwiedzanie Z Patrykiem i naszymi koleżankami było super, nawet podjęłam się jazdy autem po wyspie. Nie obyło się bez stresów i śmiesznych historii, na czele których jest wjazd na teren zajezdni autobusowej, bo przecież nie mogłam wiedzieć, co znaczy "SOLO BUS" ..... Taaa, moja wiedza językowa jest ograniczona, a Hiszpanie przyjaźnie nastawieni za kółkiem, bez nas...