Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Wygrana bitwa o syrop

Obraz
Teraz, kiedy opadł już kurz po wielkiej zadymie, mogę podzielić się doświadczeniem o produkcji własnego syropu z aronii. Zebrana w koszmarnym słońcu, wymagała wykorzystania do wzniosłych celów 😁. Nie chciałam, aby pot i łzy od słońca poszły na marne! Oczywiście przepisów zaczęłam szukać dopiero w domu, stojąc nad miską pełną zerwanej aronii. Dzięki temu dowiedziałam się, że jestem ..., to znaczy gapa jestem, bo do dobrego syropu warto dodać liście wiśni. Klops, myślę sobie, skoro już jestem w domu  robię bez. Będę pionierem syropu bez liści wiśni. Litr wody na 2 kg aronii zagotowałam, pyrkało 20 minut. Do tego momentu, a nawet do następnego ranka, wszystko szło dobrze. Schody się zaczęły, gdy do odcedzonego soku dodałam cukier i sok z cytryny i nastawiłam do zagotowania. Wówczas okazało się, że muszę gdzieś natychmiast pojechać, zrobić jeszcze parę rzeczy na komputerze, do którego natychmiast usiadłam, zapominając o Bożym świecie. Dopiero skwierczenie i widok wypływającego wrzącego sy