Grudzień :)
OJ, dawno mnie tu nie było... Dni uciekają jedne za drugimi, a Blancia dojrzewa niepostrzeżenie :) Choć, jak widać na załączonych obrazkach, nadal kocha wszelkie błotne kałuże, a jak zacznie szaleć z innym psiakiem, nie sposób jej odwołać! Ma problem z panowaniem nad swoją radością ;P Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia!