Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Chwalę się prezentem :)

Obraz
Chciałam Wam pokazać arcydzieło, które stało się moją własnością!!! Najpiękniejsza patera świata należy do mnie!!! Dostałam ją od brata i Kamili- twórczyni tego cudu :) Kamila tworzy wiele takich cudeniek, jedno piękniejsze od drugiego :) Dość opisu, czas na zdjęcia!!! Moje własne, prywatne blue hole :)

Nowe zabawy :)

Obraz
Blanca zdobywa nowe doświadczenia :) ćwiczyła ostatnio swoje możliwości w zabawie z kolegą- Tin Tinem i było bardzo zabawnie. Ciężko jej zrobić zdjęcia w locie, więc naprawdę czuję, że dokonałam cudu ;P Kto pierwszy ugryzie, ten wygrywa!!! Black & White :) Zabawa na całego:D Dziś zabraliśmy Blance na działkę. Podłączyłam pompę wody, a że cały wąż już puszcza wodę, mieliśmy fontanny na długości stu metrów, co strasznie Blance się podobało :) skałała od fontanny do fontanny, i do błotka, i do piaseczku...pełno radości, bo im psiak brudniejszy, tym szczęśliwszy. Teraz padła zmęczona i odsypia harce :)

Rośniemy :)

Obraz
Tak, wiem, długo mnie tu nie było :) czas mija tak szybko, że nie wiadomo, kiedy dni przeciekają nam przez palce. A Blancia rośnie teraz błyskawicznie, staje się "młodzieżą", podlotkiem. Śmiesznie teraz wygląda, taka niewymiarowa. Świetnie już reaguje na dwie komendy: "siad" i "waruj". I na tą chwilę wraca na dworzu zawołana :) gorzej z hasłem "nie rusz". Ale będziemy nad tym usilnie pracować, bo goldeny i labradory to są małe śmietnikowce ;P więc muszę mieć tu siłę przebicia :) Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie. Prawda, że ładnie siedzę? A co ty tam masz?!? Nie przepadam za myciem, ale pańcia nie dała mi wyboru... Szaleństwa panny Blanci :) :D Złapana na gorącym uczynku- pożera coś zakazanego w pośpiechu :)

Wszystko wraca do normy :)

Obraz
Blancia po chorobie całkowicie wróciła już do formy :) Przeszliśmy kroplówkę, leki, zastrzyki i dietę ryżową. Teraz dostaje cały czas rozmoczoną karmę- royalka weterynaryjną serię, jest ok. Oby już nam więcej tak nie chorowała!!!  Niedaleko nas odnawiają budynek, na ogromną radość Blanci zostawili nam hałdę piachu:) więc zabawy mamy pełno :D  Bieganie w trawie też jest atrakcyjne, a ja nie stresuję się kleszczami, gdyż Blanca została spryskana preparatem Frontline, przystosowanym do takich maluchów Blanca jest z nami wszędzie, tu zdobywa z nami jezioro w Białym Borze :) bardzo jej się wyprawa rowerem wodnym podobała :) Mieliśmy też okazję zobaczyć, jak Blanca będzie wyglądać pod koniec roku :) spotkaliśmy nad jeziorem suczkę dziesięciomiesięczną- Rajkę, którą gorąco pozdrawiamy :) fantastyczna wizja, fajnie było zobaczyć naszą niedaleką przyszłość :)

Chorujemy...

Niestety coś złego dopadło naszą sunię... biegunka męczy ją od wczorajszego popołudnia, źle zaczęła wyglądać po 21-ej- oczywiście, jak już prawie niemożliwa stała się wizyta u veta. Po kilku telefonach i wyczekiwaniu pod bramą naszej vetki, zrozpaczeni zaczęliśmy szukać dalej...na szczęście udało się namierzyć dostępnego lekarza, który nas przyjął. Zrobił Blanci badanie krwi i wyszło, że ma widoczny stan zapalny, więc podejrzewa parwowirozę :(( Na tą chwilę(rano) piesek wygląda dobrze, przespała całą noc, ale leci z niej nadal. Na szczęście pije sama. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dziś kolejna wizyta u veta.